CZEŚĆ
SORRY ŻE TAK DAWNO NIC NIE PISAŁAM,BO JAKOŚ
TAK MI SZYBKO ZLECIAŁO
NO ALE PRZEJDŹMY JUŻ DO TEMATU, CHODZI O TO, ŻE WUJEK SEBASTIAN I CIOCIA EWELINA POJECHALI
DO EGIPTU RAZEM Z NADIĄ I Z MARTYNKĄ I DALI NAM
NA PRZECHOWANIE KRÓLIKA GARGUSIA NA 2 TYGODNIE.
GARGUŚ MA ŁATKI W KOLORZE CZARNYM I MA
SZPICZASTE MAŁE USZKA.
A TERAZ COŚ SŁODKIEGO - PODOBIZNA GARGUSIA :-)
W PONIEDZIAŁEK NIESTETY TATA JEDZIE GO ODDAĆ :-(
Dziękujemy za opiekę...i czekamy na Gargusia. No i do zobaczenia w piatek :)
OdpowiedzUsuńGarguś to bardzo sympatyczne zwierzątko, które pozwoliło nam się nauczyć czegoś nowego :-*
OdpowiedzUsuńtak zdecydowanie!!!
OdpowiedzUsuńwiki nareszcie bo już myślałem że się na walentynkach zakochałaś i już nie będziesz o blogu myślała.co prawda z gargusiem się nie spotkałem ale widać że zwierzątko przemiłe.a ty i majka poczułyście co znaczy żywa istotka.
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczny ten królik,miałam okazję nawet go pogłaskać.Natomiast na drogę dostał ode mnie mały upominek w postaci smakołyku gargusia.
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia. Garguś trafił w dobre ręce!
OdpowiedzUsuńGarguś jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuń