sobota, 26 października 2013

URODZINY MOJEGO KOLEGI BARTKA, IMPREZA W FIKOLANDZIE

CZEŚĆ :-)
DZISIAJ MIAŁAM BARDZO CIEKAWY DZIEŃ. NA GODZINĘ 12 ZOSTAŁAM ZAPROSZONA NA URODZINY DO FIKOLANDU PRZEZ BARTKA.


A TO WŁAŚNIE JEST NAJWAŻNIEJSZA OSOBA CZYLI BARTEK.



KUBA JAK ZWYKLE BARDZO SZALAŁ I W OGÓLE BYŁO SUPER. 




BYŁ BARDZO PYSZNY TORT, SZAMPAN, PALUSZKI, CIASTKA, CHIPSY I NAPOJE.


PO URODZINACH POJECHAŁAM Z MAJĄ I Z RODZICAMI DO RZESZOWA I TAM TEŻ BYŁO CIEKAWIE, ALE CO TAM SIĘ DZIAŁO TO PRZECZYTACIE W NASTĘPNYM POŚCIE.


10 komentarzy:

  1. Dziekujemy za krótkie ale miłe przybycie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super zabawa. W urodzinki można się naprawdę wyszaleć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szaleństwo było ogromne, a tort naprawdę pyszny, nawet mi się kawałek dostał ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ja nie lubię ciastek , to ten tort był naprawdę dobry :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. za moich czasów imprezy ograniczały się tylko do klasy w szkole gdzie zanosiło si e cukierki a jak podrosłem to zaczęły się prywatki ale to inna historia . dzieci cię zapraszają boś równa dziewczynka .ale będziesz miała wspomnień.

    OdpowiedzUsuń
  6. na pewno urodziny udały się bo wasze buzie widać nie kryły radości -całusy dla Was wszystkich

    OdpowiedzUsuń
  7. Extra impreza!

    OdpowiedzUsuń
  8. Urodziny w fikolandzie, to były czasy, też moje koleżanki kiedyś urządzały w takich miejscach urodziny, a teraz niby jesteśmy za poważne a ja dalej bym poskakała.

    http://milionioliwka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Fikoland to jest to co Wikusia ? :) Super imprezka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. It must be a great place...u have to take Ahmed over there :)

    OdpowiedzUsuń